raczej nikt na to nie zwracał uwagi, a film fajny:-)

z przykrością stwierdzam, że jesteś idiotą
1.Człowiek nie ma ducha, tylko duszę...
2.Skoro Bóg dał człowiekowi dusze,to zachowuje sie ona jak Bóg tego chce
3.dusza niema "postaci", chyba ze mogła się objawić, wtedy wszystko ciągle zależy od Boga
4.U wielu osób do których przychodziły dusze czyśćcowe, zawsze najpierw pukały, choć dotknąć ich się nie dało...
Nie wiem po co się czepiasz Fajnego filmu, który w dodatku ci się podobał, czepiasz się bo coś wyglądało "nierealistycznie"
a ja pytam-jakie masz doświadczenia mistyczne żeby twierdzić, że to nie było realistycznie...

jeżeli już to idiotką. Być może, ale na pewno nie Tobie to oceniać. Weź wyluzuj :| Nie bawię się tu w żadną teologię i Ty tez raczej nie powinieneś pouczać mnie na temat tych spraw. Oglądałam inne filmy, w których pojawiał się ten motyw, dlatego napisałam swoje spostrzeżenia w czystko techniczny sposób, biorąc oczywiście pod uwagę to, że koncepcje reżyserów mogą się znacznie od siebie różnić i zaznaczając przy tym, że zauważyłam te drobne niuanse, nie ujmując jednocześnie filmowi wszystkich zalet, które w domyśle umieściłam w stwierdzeniu: "FILM PRZYJEMNY I DOBRZE SIĘ GO OGLĄDAŁO". Jak dla mnie takie spostrzeżenia mogą raczej stać się tematem do dyskusji, ale bynajmniej nie jest to powód do tego, żeby publicznie się obrażać.

spoko, my faceci też mamy czasem "trudne dni"
akurat idiotką być nie możesz, bo to są osoby które nie potrafią wykonywać podstawowych czynności, a co dopiero pisać na forum; )
-ale to mój błąd oczywiściexD

zdecydowanie musisz znaleźć jakąś lepszą receptę na poprawę humoru w te dni ;p
ale już ok. zostaje fantastyczne 8/10 i nieistotna reszta. ;)
pozdrawiam!